środa, 17 listopada 2010

kluchy leniwe ale nie pierogi.



Czasami słyszę, że gotowanie jest skomplikowane. I bywa tak, że chce mi się z tego śmiać, bo czuję moc rozsiekania w drobnicę całej marchwi świata, ale są też dni kiedy mogę tylko potwierdzić kiwnięciem głową. Nie stać mnie na wysiłek gotowania.

To są świderki biedronkowe. Bardzo dobry makaron! To jest też czerwone pesto ze słoiczka. To jest też kukurydza, z puszki, pokrojone czarne oliwki i zielone. To jest w końcu natka pietruszki i rzeżucha...

I mimo całej bylejakości przygotowania (wkład pracy ogranicza się do ugotowania makaronu, odcedzenia go, wrzucenia go do garnka z kilkoma łyżkami pesto, kukurydzy, oliwek i zieleniny według uznania i... tutaj następuje najtrudniejsze: energiczne zamieszanie garnkiem zakrytym pokrywką w kółko. Ufff...) jest to naprawdę trafione zestawienie. Błyskawiczne i przepyszne! Na koniec możesz polać oliwą albo olejem lnianym i posypać orzeszkami (orzeszki pinii byłyby perfekcyjne, ale mogą być posiekane migdały albo pestki słonecznika)

Widzę ciemność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...