niedziela, 25 września 2011

Niech przemówią naleśniki


Czasami nie trzeba mówić nic, żeby powiedzieć wszystko

Owsiane naleśniki to cudowny pomysł na śniadanie, a naleśniki w kształcie serca to po prostu cudowny pomysł. Te naleśniki robiłam już dawno (kiedy jeszcze kwitły bratki, czyli chyba w maju) i jest to kolejny przepis wrzucany z szuflady.
Przepis jest banalnie łatwy.

Składniki:
  • 2 kubki płatków owsianych
  • 1 spore jabłko
  • 1 szklanka mleka roślinnego (ja zużyłam nawet nie całą szklankę)
  • 1 łyżka cukru
  • szczypta soli
  • 1 płaska łyżeczka sody
  • 2 łyżeczki siemienia lnianego
  • olej do smażenia

Przygotowanie:
Z płatków trzeba zrobić mąkę owsianą (albo prawie mąkę -w każdym razie, trzeba je porządnie rozdrobnić malakserem albo blenderem, a w najgorszym wypadku posiekać nożem), którą następnie miesza się z pozostałymi produktami suchymi. Następnie łączy się je z mlekiem i jabłkiem, startym na drobnej tarce na mus.

I to już. Piecze się na niedużej ilości tłuszczu. Do uzyskania kształtu serca użyłam specjalnej foremki, kładzionej na patelnię, ale można równie dobrze wycinać kształty z naleśników już po upieczeniu (jest to sposób szybszy, ale generuje liczne odpadki, które są oczywiście smaczne i jadalne, ale nieszczególnie ładne)

A potem się z dżemem je je. Je, je, je...




8 komentarzy:

  1. Faktycznie serduszkowe naleśniki to cudowny pomysł na dobry początek dnia. Myślę że takim naleśnikiem można miło kogoś zaskoczyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. śniadanie w kształcie serca.. cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszny przepis, właśnie zajadam z dżemem wiśniowym. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny pomysł! ja robiłam kiedyś placek/omlet z płatków i uwielbiałam go! dawno nie robiłam, trzeba powrócić do tego

    OdpowiedzUsuń
  5. szkoda, że z ulicy płk. Zerro na ulicę U. jest tak daleko...

    OdpowiedzUsuń
  6. och, Olu! I ja bardzo żałuję, że nie możesz wpaść po drodze, albo zupełnie bez okazji do mnie czasami, albo ja do ciebie, innymi czasami...

    OdpowiedzUsuń
  7. A czy wyjdą na samej wodzie, nie zdążę już zrobić mleka sojowego, a kupne ma za dużo konserwantów.

    OdpowiedzUsuń
  8. Można pewnie. Przepraszam, ze z takim opóźnieniem odpisuję (teraz to juz pewnie zdążyłaś sama wytestować, czy wychodzą na wodzie).

    Ja tam kupuje mleko sojowe.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...