Czyli konkretnie pita z cukiniowo - fasolkowym chilli!
Nie mam talentu do niczego, co drożdżowe. Zawsze wychodzą mi gnioty i może tak będzie już zawsze... Pocieszające jest to, że chociaż w skali pulchności i delikatności wszystkie moje wyroby drożdżowe zajmują półkę "hard", to przynajmniej są smaczne. Pity robiłam według przepisu z puszki - prawda, że prosty? Aż dziw, że mi się nie udało zrobić aż takich ładnych pit, jak na obrazku. Może moje placki były za cienkie, a może za długo wyrabiane - tak, czy inaczej, nie dały się rozkroić i były mało delikatne. Jednak przepis polecam, bo wygląda na dobry.
A do tego chili z fasolką i cukinią
Składniki (na 4 porcje):
* 1 duża cebula
* 1 puszka białej fasolki, albo 1 kubek ugotowanej do miękkości fasolki
* 1 cukinia
* 1 puszka pomidorów
* przyprawy: sól, pieprz, papryka słodka w proszku, odrobina chili,
Pity zrobiłam najpierw (wymagają czasu na wyrośnięcie itd.). A potem wypełnienie, które póxniej się okazało dodatkiem, bo pity nie dały się "otworzyć", hm.
Po prostu trzeba zeszklić cebulkę na oliwie, podać plasterki cukinii i fasolkę. Kiedy te składniki się lekko podduszą, zalewa się całość pomidorami, lub sosem pomidorowym, od biedy. Doprawić do smaku. Po chwili wspólnego gotowania, kiedy sok z pomidorów odparuje i całość zgęstnieje. I gotowe.
Pitu, pitu.
Pity zrobiłam najpierw (wymagają czasu na wyrośnięcie itd.). A potem wypełnienie, które póxniej się okazało dodatkiem, bo pity nie dały się "otworzyć", hm.
Po prostu trzeba zeszklić cebulkę na oliwie, podać plasterki cukinii i fasolkę. Kiedy te składniki się lekko podduszą, zalewa się całość pomidorami, lub sosem pomidorowym, od biedy. Doprawić do smaku. Po chwili wspólnego gotowania, kiedy sok z pomidorów odparuje i całość zgęstnieje. I gotowe.
Pitu, pitu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz